Troska o chorych
Obejmujemy troską osamotnionych chorych w ich własnych mieszkaniach, ludzi starszych i pozostających bez pomocy, jak również oddajemy się pielęgnacji chorych w szpitalach.
Elżbietanki poniosły śmierć męczeńską w obronie innych ludzi i własnego honoru. W rozmowie z Radiem Watykańskim relator procesu beatyfikacyjnego podkreślił, że siostry straciły życie w okrutny sposób, ale do końca trwały "na posterunku". – Są wartości, o które trzeba walczyć i warto zmagać się do końca. Druga sprawa, co uderza w ich postaciach, mając na względzie motyw męczeństwa, czyli agresję na ich cielesność, to piękno ciała, które jest również w sobie wielką wartością.
Obejmujemy troską osamotnionych chorych w ich własnych mieszkaniach, ludzi starszych i pozostających bez pomocy, jak również oddajemy się pielęgnacji chorych w szpitalach.
W przedszkolach, ochronkach dziecięcych, świetlicach dziennych, domach dziecka, ośrodkach specjalistycznych i szkołach zajmujemy się wychowaniem ogólnym i religijnym naszych podopiecznych.
W dziele misyjnym Kościoła nasze Zgromadzenie uczestniczy przez modlitwę, ofiarę i bezpośrednią posługę misyjną. Zgromadzenie posługuje również na terenach misyjnych: w Brazylii, Boliwii, Kazachstanie, Paragwaju i w Tanzanii.
Apostolska działalność sióstr w katechizacji, przygotowaniu konwertytów, organizowaniu godzin duszpasterskich, dni skupienia, godzin biblijnych, oaz młodzieżowych, dokształcaniu, pracy wśród młodzieży i dorosłych.
https://selzbietanki.com
S. M. Paschalis Jahn i jej towarzyszki reprezentują rzesze osób, które w 1945 r. przeszły prawdziwą gehennę zgotowaną przez żołnierzy Armii Czerwonej. Według badań na wschód od Odry i Nysy Łużyckiej ofiarą gwałtu padło ok. 1,4 mln kobiet.
W 1945 r. zginęło w podobnych okolicznościach mnóstwo innych sióstr zakonnych, natomiast elżbietanki stanowiły wśród nich wyjątkowo liczną grupę, ponieważ posiadały na Śląsku wiele placówek.
W atmosferze ogólnego terroru i zastraszenia, siostry elżbietanki przeszły swoistą „Drogę Krzyżową”, naśladując cierpiącego Chrystusa. Do końca pozostały wierne swemu samarytańskiemu powołaniu i pełniły posługę miłosierdzia wobec chorych, osób starszych i osieroconych dzieci. Wiele z nich przed śmiercią było brutalnie torturowanych.
“Przyjdź, oblubienico Chrystusa, przyjmij wieniec, który Pan przygotował dla ciebie na wieki”.
„Ja należę do Chrystusa i On jest moim Oblubieńcem!”
elżbietanki
Poniosły śmierć z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. „Myślę też, że męczenniczki mogą być wzorem wierności na dzisiejsze czasy. Nam brakuje wierności, rozpadają się małżeństwa, księża odchodzą, siostry rezygnują…” – opowiada s. Aleksandra.
pl.aleteia.org/2022/06/11/meczenniczki-elzbietanskie